Dydaktyka może być również elementem odkrywania, badania i innowacji. Nuda wypala a odkrywanie dodaje radości. Zarówno studentowi jak i wykładowcy. Nauka i odkrywanie są dla wszystkich i od zaraz. Świat wokół nas zmienia się nieustanie i zaskakująco szybko. Nawet w dydaktyce następować musza duże zmiany.
W połowie czerwca 2016 roku kolejny raz wybieram się na Ideatorium do Gdańska. Będzie to IV Ogólnopolska Konferencja Dydaktyki Akademickiej Ideatorium. Pojadę z posterem, relacjonującym moje eksperymentowanie z grywalizcją oraz z krótkim referatem na temat moich eksperymentów z nauką w puszce (czyli jak nauczyć czym jest nauka i metoda badawcza).
Kronika Niziołków z Drużyny Lasera (zgrywalizowana autoprezentacja)
Przedmiot autoprezentacja (prezentacje publiczne) dla studentów biologii i biotechnologii od samego początku był innowacyjny w formie i treści, odbiegając od stereotypów i rutyny akademickiej. Bywały spotkania w kawiarni (zamiast w sali ćwiczeniowej), spotkania na trawniku, poza typowym życiorysem pojawiło się e-portfolio. Wspólnie poszukujemy nowych form wzbudzania zainteresowania i efektywnego komunikowania się (
nauczeństwo).
W roku akademickim 2014/15, przedmiot zrealizowany został po raz pierwszy w wersji zgrywalizowanej. Wykorzystano Facebook, blog, arkusz Excell. Na bazie zebranych doświadczeń w roku akademickim (2015/16), po uzupełnieniach, ulepszeniach wprowadzony jest jako stała oferta..
Wykłady i referaty mogą być inne, nawet na uniwersytecie. Warto w moim odczuciu poszukiwać nowym metod komunikacji, bardziej dostosowanych do publiczności i aktualnego kontekstu cywilizacyjnego. Nie chodzi tu o zarzucanie tradycyjnych form i metod ale o eksperymentowanie i wzbogacanie akademickich form komunikacji i poznawania świata. Ewidentnym i powszechnym deficytem w kształceniu od przedszkola do uniwersytetu jest przerost rywalizacji i egoizmu oraz deficyt kształcenia umiejętności pracy zespołowej.
Grywalizacja ma pomóc kształtować kompetencje pracy zespołowej. "Uczenie się jest najbardziej efektywne, kiedy sprawia radość (przyjemność)".
Fabuła zawiera liczne dygresje i odwołania do literatury oraz do biologii (konstrukcja gry umożliwia włączanie się w narrację i rozwijania fabuły, a więc wykorzystania kreatywności studentów). Wykształcony biotechnolog nie samą biotechnologią żyje. Szersze horyzonty kulturalne i hobby pozwalają uniknąć szybkiego wypalenia zawodowego - jest to więc kompetencja długoterminowego funkcjonowania na rynku pracy.
Nauka w puszce od inspiracji do dydaktyki
W laboratoriach często zapominamy, że podstawowym przyrządem badawczym jest nasz mózg. Metoda naukowa poznawania świata przyczyniła się do znaczącego postępu technologicznego i rozwoju cywilizacji. Ale na czym ona polega? Co to jest nauka? Czynności, które wykonują naukowcy w czasie swojej pracy? Filozofowie od dawna się na tym zastawiają i próbują dociec istoty poznania naukowego. Na uniwersytetach uczymy metody naukowej, niezależnie od dyscypliny.
Jak pokazać czym jest nauka? Jedną z możliwości jest edukacyjna zabawa w odgadywanie tego, co jest w puszce, obserwując siebie samego w tym procesie.
O jakości dydaktyki decydują także emocje, zarówno studenta jak i wykładowcy. W pracy dydaktycznej powielenie tego samego ćwiczenia przez kilka tak powoduje znużenie wykładowcy jak i zanik entuzjazmu. Na uniwersytecie remedium przez nudą i rutyną jest autentyczne uczestnictwo w nauce i pokazywanie nowych wyników badań. Dotyczy to także nowych form dydaktycznych.
Celem wprowadzenia nowej formy „nauka w puszce” było przede wszystkim zwiększenie motywacji do pracy oraz ukazanie istoty metody naukowej poprzez krótki eksperyment (2 spotkania). Drugim celem było wypracowanie uczelnianej oferty edukacji pozaformalnej (współpraca ze szkołami i uniwersytetami trzeciego wieku).
W 2014 r., w czasie konferencji edukacyjnej w CN Kopernik, uczestniczyłem w zajęciach pt. „Nauka w puszce”. Pomysł zmodyfikowałem, rozbudowując do całego procesu badawczego, łącznie z pisaniem raportu elementami dyskusji, i przećwiczyłem ze studentami zarówno na studiach licencjackich i magisterskich. Potem wykorzystałem na zajęciach z młodzieżą szkolną w trakcie Olsztyńskich Dni Nauki (wrzesień 2015).
Refleksje i spostrzeżenia pozwoliły na kolejne modyfikacje i udoskonalenia, wykorzystane w zajęciach w roku 2015/2016. Efekty mierzyłem za pomocą anonimowej ankiety (Czy zrozumiały był cel i sens tego ćwiczenia? Czy forma ćwiczenia była poważna? Czy zrozumiałam na czy polega proces naukowy w czasie realizacji tego ćwiczenia?), obserwacji w trakcie zajęć, jakości opracowanych sprawozdań.
Seminaria dyplomowe w dużych grupach, skupiających studentów z różnych katedr (zróżnicowana tematyka badawcza) sprowadzają się często do referowania tematyki prac dyplomowych oraz omawiania zagadnień egzaminacyjnych. W tle kształtowane mają być umiejętności związane z metodologią naukową oraz komunikacją (różne formy).
Upraszczanie wiedzy od autentycznej nauki do dydaktyki funkcjonuje jak głuchy telefon, gdzie pierwotna informacja ulega zacieraniu, zniekształceniu, uproszczeniu. Czasem następuje mimowolne odchodzenie od nauki jako procesu do nauka jako produktu, już bez emocji odkrywania (sam kontekst uzasadnienia). Im dalej od źródła tym obraz coraz bardziej zniekształcony, uproszczony, bez dyskusji i niuansów, bez emocji poszukiwania i rozumienia sensu. Tak jak cykliczne kalkowanie wzoru.
Oba elementy: grywalizację jak i eksperymenty z puszkami postaram się wykorzystać w opracowaniu nowych propozyucji do edukacji pozaformalnej oraz współpracy z lokalną gospodarką. Odkrywanie i innowacyjność przeciwdziała nudzie i wypaleniu zawodowemu.