wtorek, 31 grudnia 2013
Moje pierwsze wystawy fotograficzne
Fotografią interesowałem się od dawna, już od czasów szkolnych. W liceum wywoływaliśmy zdjęcia z kolegą, w całym cyklu produkcyjnym. Jak to bywało w tamtych czasach - w łazience.
W pracy naukowej także wykorzystywałem zdjęcia do dokumentacji stanowisk badawczych i ilustracji posterów konferencycjnych. Ale kolorowe zdjęcia wywoływałem już nie sam, ale w zakładzie. W ostatnich latach, już w epoce cyfrowych fotografii, po aparat sięgałem jeszcze częściej. Głównie jako dokulentacja badawcza ale i jako przygoda fotograficzna. Przy okazji zbierałem ilustracje do pisanych blogów. I znowu, dzięki programom komputerowym, miałem okazję uczestniczyć w całym cyklu produkcyjnym, łącznie z kadrowaniem, wycinaniem, poprawianiem.
W 2013 r. miałem swoje dwie pierwsze (mam nadzieję, że nie ostatnie) wystawy fotograficzne. Pierwsza, pokazana w czasie Olsztyńskich Dni Nauki i Europejskiej Nocy Naukowców, dotyczyła bioróżnorodności w uprawach wierzby energetycznej. Wszystkie fotografie powstawały jako dokumentacja pracy badawczej. Nie było nigdy czasu na spokojne poszukiwanie, wyczekiwanie i kadrowanie. Niemniej udało się wybrać sporo ciekwych i ładnych ujęć.
Samą wystawę traktowałem jako nową formę upowszechniania nauki i popularyzowania badań naukowych. Poprzez formę wystawy fotograficznej liczyłem, że dotrze do zupełnie nowych odbiorców. Ta sama wystawa pokazana zostanie w czasie Nocy Biologów (10 stycznia 2014 r.).
Druga wystawa, już zbiorowa, miała mieksce w olsztyńskim BWA. Zaczełą się od zabawy na Facebooku. Kilka zdjęć zostało wybranych i pokazanych. Całość zatytułowana została Dokufikcje.
Subskrybuj:
Posty (Atom)