środa, 13 marca 2013

Doświadczenie zdobywane na ulicznym parkingu


Przewrotny tytuł mógłby sugerować najstarszy zawód świata, sprzedawanie gazet lub mycie szyb samochodowych. Nic z tych rzeczy. To tylko próba poszukiwania nauczania przez działanie i niekonwencjonalnych sposobów edukacji ekologicznej i popularyzacji idei zrównoważonego rozwoju terenów zurbanizowanych. Zanim zaproponuję coś studentom to staram się poćwiczyć na sobie. Bo jak zachęcać studentów do realizowania zadań w formie projektu (np. w ramach przedmiotu ochrona środowiska dla biologów czy autoprezentacja dla biotechnologów) jeśli samemu się tego nie robiło? Jak namawiać do współpracy z mediami, uczyć pisania notatek prasowych, udzielania wywiadu itd., jesli samemu się tego nie próbowało? Jak nauczać współpracy z samorządem i poszukiwania sponsorów jeśli czytało się o tym tylko w książkach?

A przy okazji jest to forma kawiarni naukowej (misja otwartego uniwersytetu). Żeby przemawiać nie trzeba używać słów. Działanie jest formą komunikowania treści. A dodatkowo uczę się przygotowywania cyfrowych i internetowo dostępnych materiałów dydaktycznych.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz